poniedziałek, 18 stycznia 2016

003. THE EXILE

Nowy Rok

- Jak się tu dostałaś? - zapytała zdziwiona Gryfonka, owijając się szlafrokiem. Wskazała przyjaciółce swoje łóżko i kiedy usiadły, spojrzała na nią pytająco.
- Jakiś czwartoklasista akurat szedł na śniadanie.
- I tak po prostu cię wpuścił?
- Urok osobisty.
- Nie wyglądasz na zbyt rozradowaną. Coś się stało? - Ujęła dłonie przyjaciółki widząc, że ta zaczęła nerwowo skubać brzeg swojej fioletowej sukienki. - Abi?
- Miałaś rację co do tej imprezy.
- Któryś cię skrzywdził?
- Poniekąd...
- Który to?!
- Poniekąd wszyscy trzej.
- Co oni ci zrobili? - Hermiona uniosła podbródek Krukonki, aby ta musiała na nią wreszcie spojrzeć. - Czy oni...?
- Nie! Skądże... Okazało się, że padłam ofiarą kolejnego ich zakładu. - Wzruszyła lekko ramionami. - Szkoda, bo zaczynałam go lubić...
- Nie spodziewałam się, że z Notta też taki palant. Że Zabini i Malfoy to tak...
- Malfoy nie jest taki zły.
- Jakoś ciężko mi w to uwierzyć.

Luty, rok 1997

Udało jej się poprawić nieco swoje relacje z Harrym i Ronem ale wciąż nie było między nimi tego co dawniej. Nie wiedziała, czy Ronaldowi tak odbija bo dojrzewa, czy dlatego, że po prostu taki już jest. Ciągle dochodziło między nimi do kłótni, często o Malfoya. Każdy dzień wyglądał dla niej tak samo, coraz lepiej czarowała i czuła coraz mniej magii dookoła. Zauważyła, że nie tylko ją ten rok nie rozpieszcza. Malfoy też wyglądał dużo gorzej. Nie, żeby mu się specjalnie przyglądała.
- Hermiona... Hermiona...! - Z zamyślenia wyrwał ją głos przyjaciółki.
- Przecież cię słucham - mruknęła Gryfonka, przenosząc spojrzenie z powrotem na Abigail.
- Nie, znów gapiłaś się na Malfoya.
- Wcale nie - prychnęła dziewczyna spuszczając wzrok na swoją owsiankę z syropem malinowym. Wcale nie gapiła się na Malfoya. Po prostu uciekła trochę myślami i przypadkiem mogła utkwić spojrzenie gdzieś w tamtym kierunku.
- Nie oceniam, jest na co popatrzeć.
- Nie zaprzeczę, jest na co. Ale to Ślizgon, na dodatek nienawidzi mnie od pierwszego roku. Nie skłamię, jeśli powiem, że z wzajemnością

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz